Wisłę stać na kary
Aleksandar Vuković w debiucie zatrzymał serię porażek Legii.
Wszyscy, którzy ostrzyli sobie apetyty na mecz między pogrążoną w kryzysie Wisłą Kraków a przechodzącą przez mocne turbulencje Legią, musieli obejść się smakiem. Bezbramkowy remis nie zadowolił żadnego z rannych, a sytuacji z obu stron było jak na lekarstwo. Do tego na trybunach trwał festiwal chamstwa – jak dzieje się ilekroć te dwie drużyny się spotykają – który dopełnił smutnego obrazu.
To Wisła mogła i powinna wygrać, gdyż w 83. minucie dostała rzut karny za zagranie ręką w polu karnym przez Adama Hlouska. Do piłki podszedł Denis Popović, ale strzelił na idealnej dla bramkarza wysokości, zbyt blisko środka, i po raz kolejny bohaterem Legii został Arkadiusz Malarz.
Mimo iż sezon trwa dopiero trzy miesiące, to nagrodę dla najlepszego zawodnika Legii Malarz ma już zagwarantowaną. Bez jego parad i ofiarności mistrz Polski byłby jeszcze niżej w tabeli, a bardzo prawdopodobnie, że nie miałby w ręku najmocniejszego z argumentów, który jeszcze wciąż Legię chroni: awansu do Ligi Mistrzów. To Malarz był najważniejszą postacią zespołu w spotkaniach ze Żrnijskim Mostar czy AS Trencin w eliminacjach Champions League.
Legię po raz pierwszy – i na jakiś czas po raz ostatni – poprowadził w tym meczu Aleksandar Vuković. Od soboty oficjalnie już wiadomo to,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta