Od rynku pracownika do rynku robota
gospodarka | Trudności z pozyskaniem rąk do pracy i presja na efektywność zachęcają do automatyzacji, która za pięć lat może wyprzeć 10 proc. pracowników. Anita błaszczak
Obecna rywalizacja o ręce do pracy na polskim rynku może się niedługo skończyć, wynika z prognozy przygotowanej dla „Rzeczpospolitej" przez ekspertów Europejskiego Forum Nowych Idei w Sopocie. – Szacujemy, że w ciągu pięciu najbliższych lat w wyniku automatyzacji zniknie ok. 10 proc. miejsc pracy – mówi Zbigniew Gajewski z Konfederacji Lewiatan, dyrektor Europejskiego Forum Nowych Idei (EFNI) w Sopocie. Jak dodaje, w kolejnych latach ten proces przyspieszy i w następnych pięciu latach może dotknąć dalszych 20 proc. stanowisk.
Automaty zamiast ludzi
– Część tych strat wyrównają nowe zawody i specjalności, ale nie do końca. Pewne grupy pracowników mogą raz na zawsze odejść z rynku, bo nie znajdą dla siebie miejsca – zaznacza dyrektor EFNI. Tegoroczny spadek inwestycji w maszyny i urządzenia w polskich przedsiębiorstwach (po dwóch latach ponad 10 proc. wzrostu) wskazuje, że tempo tych zmian przyhamowało, ale – zdaniem ekspertów – tylko przejściowo.
W ankiecie Work Service co piąty pracodawca wśród wyzwań na ten rok wskazywał wydatki na automatyzację. Staje się ona odpowiedzią na trudności z pozyskaniem pracowników oraz rosnące koszty pracy. Nie bez powodu w niedawnym wywiadzie dla „Parkietu" prezes meblowego potentata Forte Maciej Formanowicz, mówiąc o konkurencyjności swojej firmy, podkreślał, że udział kosztów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta