Lokaty najsłabsze od lat
Powrót inflacji oraz spadek cen depozytów powodują, że oszczędzanie na lokacie przynosi realne straty. W skali całego sektora mogą one sięgnąć 7 mld zł.
maciej Rudke
O ile powrót inflacji okazał się korzystny dla rynku akcji i przełożył się na wzrost notowań spółek na GPW (głównie banków i firm surowcowych), o tyle dla oszczędzających na lokatach wzrost wskaźnika cen oznacza realny spadek wartości zgromadzonego kapitału (w poprzednich miesiącach było odwrotnie: deflacja powodowała realny wzrost dochodów z lokat).
Realne straty z lokat
Według GUS inflacja w styczniu wynosiła 1,8 proc. w ujęciu rok do roku, tymczasem z danych NBP wynika, że średnie oprocentowanie nowo zakładanych depozytów gospodarstw domowych ogółem w grudniu sięgnęło tylko 1,5 proc. (dla firm było to zaledwie 1,2 proc.). Według prognoz już za parę miesięcy inflacja może przyspieszyć do 2 proc., w III kwartale zaś może być już wyraźnie wyższa od celu inflacyjnego NBP na poziomie 2,5 proc.
Ale oprocentowanie lokat bankowych najpewniej nie wzrośnie, bo na podwyżki oficjalnych stóp procentowych jeszcze się nie zanosi (według oczekiwań ekspertów Rada Polityki Pieniężnej podniesie stopy najwcześniej na początku przyszłego roku).
Oznaczać to będzie, że realne oprocentowanie lokat będzie ujemne i przez pewien czas może sięgnąć nawet -1 proc. Wartość złotowych depozytów oraz innych zobowiązań banków i SKOK-ów wobec...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta