Marcus Miller trzyma w napięciu jak Hitchcock
Basista powrócił po trzech latach znakomitym albumem „Laid Black".
– Mój poprzedni album „Afrodeezia" był podróżą przez historię mojej rodziny – powiedział Miller, który karierę rozpoczął u boku Milesa Davisa. – Śledziłem dzieje przodków na drodze afrykańskich niewolników. Teraz gram muzykę współczesnych metropolii, na którą składa się hip-hop, soul, r&b i jazz. Jest spokojna, ale mocna i funky.
Miller zaprezentuje ją 5 lipca na Młyn Jazz Festival w Wadowicach, a w listopadzie – w Gliwicach, Poznaniu, Gdyni, Warszawie i we Wrocławiu. Poza Ameryką w Polsce będzie występował najczęściej.
Album rozpoczyna...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta