Brytyjczycy już płacą podatek od cukru
Wprowadzenie nowej daniny na Wyspach może się zakończyć, podobnie jak w Norwegii, zachętą do słodkiej migracji. Towarem najczęściej przywożonym przez Norwegów są właśnie cukierki. Polakom taki podatek na razie nie grozi – informują Katarzyna Sobocińska i Tomasz Wagner.
Od kilku tygodni Brytyjczycy dołączyli do grona 11 państw Unii Europejskiej, które wypowiedziały wojnę niezdrowej żywności oraz zawartemu w niej, w dużych ilościach, cukrowi. Nowe przepisy to nie zaskoczenie – rząd zapowiadał wprowadzenie takiego rozwiązania od dwóch lat i słowa dotrzymał.
Brytyjskim politykom przyświecały dwa prozdrowotne cele – walka z otyłością społeczeństwa oraz z plagą próchnicy wśród dzieci. W 2016 r. jeden z brytyjskich polityków, George Osborne, zapowiadając wprowadzenie nowego obciążenia, powiedział, że pięciolatki co roku konsumują równowartość swojej wagi w cukrze. – Nie jestem gotów spojrzeć wstecz na mój czas spędzony w tym parlamencie, wykonując tę pracę, i powiedzieć pokoleniu moich dzieci: Przykro mi, wiedzieliśmy, że jest problem ze słodkimi napojami, wiedzieliśmy, że to powoduje choroby, ale stchórzyliśmy – powiedział.
To prawda, bo statystyki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta