Nie zapisali się w historii
Japończycy, z którymi Polacy zmierzą się w czwartek w Wołgogradzie, po bardzo emocjonującym meczu zremisowali 2:2 z Senegalem.
Piłkarze Akiry Nishino mogli się poczuć w Jekaterynburgu jak Kolumbia, którą przed kilkoma dniami już po sześciu minutach posłali na deski. Czerwona kartka dla Carlosa Sancheza i szybko strzelony gol z rzutu karnego miały wielki wpływ na tamten mecz. I choć Kolumbijczycy jeszcze przed przerwą zdołali wyrównać, zabrakło im sił oraz pomysłu, żeby wywalczyć choćby punkt (Japonia wygrała 2:1).
Takiej powtórki jednak nie było. W meczu z Senegalem błąd bramkarza nie wybił Japończyków z rytmu. Eiji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta