Polonia nie wybierze prezydenta
Jeśli wybory odbędą się w terminie, nie zagłosujemy – mówią Polacy z regionów świata najmocniej dotkniętych wirusem.
– Od ponad miesiąca walczymy z epidemią i robimy wszystko, by uniknąć zakażenia. Nie mamy żadnej pewności, że do dnia wyborów sytuacja się zmieni, i na pewno nikt z nas nie będzie ryzykował, jadąc do siedziby komisji wyborczej w Konsulacie Generalnym w Mediolanie. Głosują tu Polacy z całych północnych Włoch, czyli obszarów najbardziej dotkniętych koronawirusem – mówi Jadwiga Chabros, prezes Związku Polaków w Mediolanie. To miasto jest stolicą Lombardii, włoskiego regionu będącego synonimem walki z pandemią.
Zdaniem Jadwigi Chabros, jeśli wybory prezydenckie odbędą się w terminie 10 maja, włoska Polonia zostanie pozbawiona prawa głosu. Podobne sygnały płyną z innych regionów świata. Część Polonii zarzuca PiS, że łamie konstytucję, odbierając prawo do głosowania korespondencyjnego za granicą.
Rozsiani po świecie
Ogółem za granicą żyje około 20 mln Polaków i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta