Firmy kurierskie zyskują na wirusie
Mimo pandemii operatorzy paczkowi mają ręce pełne roboty. Ruch jest nawet o jedną piątą większy niż przed atakiem koronawirusa – ustaliła „Rzeczpospolita".
Po krótkotrwałym spadku na rynku paczek w pierwszym tygodniu po zamknięciu szkół i wielu obiektów publicznych, branża złapała oddech i zaczęła notować duże zwyżki. Dziś popyt na usługi kurierskie rośnie o około 20 proc. ponad naturalny wzrost organiczny operatorów – wynika z danych Sendit, brokera usług kurierskich, przygotowanych specjalnie dla „Rzeczpospolitej".
Epidemia i fakt, że większość Polaków odizolowała się w domach, napędziły klientów firmom oferującym e-zakupy, co w efekcie zwiększyło liczbę dostaw. Ta kryzysowa sytuacja wpłynęła również na formę dostarczania przesyłek. Eksperci twierdzą, że widać dużo większą dynamikę dostaw do punktów (m.in. automatów paczkowych) niż „pod drzwi". Ten trend to efekt zaleceń, by uniknąć kontaktu z innymi ludźmi, w tym właśnie m.in. z kurierem.
Kobiety na e-zakupach
– W pierwszym tygodniu od zamknięcia szkół odnotowaliśmy spadki liczby przesyłek, zarówno przy porównaniu podobnych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta