Czas dodany, czas odjęty
Boże Narodzenie – święto spotkania bezczasowej wieczności z wymierną teraźniejszością sprzyja refleksji nad czasem, którego, jak się wydaje, ostatnio nam przybyło.
Gdzie i kiedy powstała filozofia, słynna grecka „miłość mądrości"? Wielu odpowie, że wtedy, gdy narodził się rozum człowieka. Instrument zdolny zarówno do chłodnej analizy, jak i do emocjonalnego zachwytu nad otaczającym nas światem lub buntu wobec niego. A kiedy zaczął się rozum? Czyż nie wraz z czasem i początkiem Stworzenia? Razem z pierwszymi słowami Księgi Rodzaju, które w Septuagincie brzmią po grecku „En arché epoíisen o Theós" – „Na początku Bóg stworzył". Tak właśnie rozpoczyna się opowieść o czasie i jego początku – od działania i tworzenia. Stwórca istniejący poza czasem, przestrzenią i materią wszedł w to, co grecki tekst Genesis nazywa rzeczownikami „aóratos" i akataskévastos", a szacowny, niełatwy dla współczesnego odbiorcy przekład ks. Jakuba Wujka mianem „pustości i próżni".
Od zawsze w ludzkiej świadomości czas stanowił podstawowe remedium na ową pustkę i próżnię. Wypełniał ją konkretnymi jednostkami liczbowymi, pomiarami czasu, datami i kalendarzami. Osadzał w niej epoki, dzieje zbiorowe i indywidualne, światopoglądy, idee, mody i nastroje. Najwcześniejsi w dziejach ludzkości myśliciele – jońscy filozofowie przyrody – rozpoznawali czas przede wszystkim poprzez „dzianie się" – ciągły ruch. Gdyby czas stanął, świat równocześnie przestałby istnieć. Istniejemy, żyjemy,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta