Walc to najlepszy biznes
Świat musiałby stanąć w miejscu, jeśliby w Nowy Rok zabrakło koncertu Filharmoników Wiedeńskich. Będzie i teraz mimo pandemii, bo muzyka Straussa rozbrzmiewała i w najbardziej mrocznych momentach historii.
Tym razem jednak w Złotej Sali wiedeńskiego towarzystwa Musikverein nie zasiądzie publiczność. To będzie najbardziej demokratyczny koncert noworoczny w historii Filharmoników Wiedeńskich. Szczęśliwcy, którzy mieli nadzieję tam być, bo w pierwszych tygodniach 2020 roku udało się im kupić bilety na 1 stycznia 2021 r. (jednej osobie sprzedawano najwyżej cztery sztuki w cenie od 35 euro na najwyższym balkonie do 1200 euro w miejscach najbardziej eksponowanych), nie będą bardziej uprzywilejowani od milionów obywateli świata oglądających muzyków w swoich domach. Atmosfera ma być wszakże inna niż na dziesiątkach koncertów online czasu pandemii.
Każdy może się bowiem zarejestrować na stronie www.mynewyearsconcert.com i oklaskiwać Filharmoników Wiedeńskich na żywo za pośrednictwem komputera, tabletu czy smartfona. Brawa na zakończenie obu części koncertu będą słyszalne w sali Musikverein przez system nagłośnienia, a także w telewizyjnej transmisji. Chętni mogą ponadto przesłać wcześniej swoje zdjęcie. Najciekawsze zostaną wyświetlone podczas oklasków w trakcie koncertu.
Utajniona przeszłość pradziadka
Znacznie krótsza jest tradycja samych koncertów niż historia Filharmoników Wiedeńskich. Ta zaczęła się w 1842 roku, gdy niemiecki kompozytor i dyrektor jednego z wiedeńskich teatrów Otto Nicolai zorganizował...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta