Nie jest tak źle
Nie jest tak źle, nie tylko dlatego, że mogło być gorzej, albo i dlatego, że może i będzie gorzej, ale też dlatego, że nie wszystko wszędzie było i jest złe w tym roku. W najdłuższą noc w roku pojechałam zobaczyć, czy ciągle jest życie w Waszyngtonie. Pojechałam czymś w rodzaju naszej miejscowej ulicy Marszałkowskiej, czyli ulicą Szesnastą. Domy nie były tak przystrojone i oświetlone jak w poprzednich latach, ale coś się świeciło kolorowo.
Była ambasada sowiecka, w której Rosjanie mają teraz ekskluzywny klub, oświetlona co najmniej jak Kreml, ale za to na ambasadzie polskiej zawieszone były bardzo estetyczne plakaty opowiadające i ilustrujące poparcie USA dla Solidarności. Na National Mall, niedaleko Białego Domu, stała nasza państwowa, śliczna choinka i okazało się, że można po prostu do niej podejść – w maskach oczywiście.
Było ogromnie miło, wokół choinki chodziły całe rodziny, a przy choince stała normalnej wielkości szopka bożonarodzeniowa. Ponieważ z Polski docierają zwykle informacje, że w USA zabronione jest obchodzenie świąt religijnych, zwłaszcza chrześcijańskich, a najbardziej katolickich, zrobiłam więc na dowód tego fotografię. Pan Jezus, tak jak i Maryja,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta