Przychodzi Macron do rozumu
Prezydent, który był nadzieją na odbudowę gaullistowskiej wielkości Francji, pod wieloma względami zawiódł. Dziś jednak próbuje przełamać wieloletnią bezczynność państwa wobec jawnego łamania republikańskich zasad i rzuca rękawicę islamistycznej ideologii.
Samuel Paty, nauczyciel szkoły publicznej w miejscowości Conflans-Sainte-Honorine, został zamordowany w październiku. Zabójcą był Abdouallakh Anzorov, obywatel Rosji narodowości czeczeńskiej, którego rodzice otrzymali we Francji azyl polityczny w 2011 roku. Zabójca działał pod wpływem radykalnej ideologii islamistycznej, o czym świadczą jego wpisy w internecie. Bezpośrednią zaś inspiracją była nagonka na nauczyciela rozpętana w sieciach społecznościowych przez ojca jednej z muzułmańskich uczennic, rozsierdzonego tym, że Paty pokazywał uczniom słynne karykatury Mahometa z dziennika satyrycznego „Charlie Hebdo". Samuel Paty został rozpoznany na ulicy, gdy opuścił mury szkoły po południu 16 października i zamordowany przez obcięcie głowy. Kilka minut później zabójca umieścił na swoim koncie na Twitterze zdjęcie leżącej na ziemi głowy ofiary, a poniżej tekst objaśniający motywy i grożący dalszymi atakami, o ile Francja się „nie uspokoi".
16 października Francuzi byli w szoku. Ale trzeba przypomnieć, że to zabójstwo nie nastąpiło nagle po latach spokoju – przeciwnie, było kolejnym z bardzo długiej serii podobnych zdarzeń. Zaledwie trzy tygodnie wcześniej doszło do ataku i zranienia dwóch osób w pobliżu dawnej siedziby „Charlie Hebdo". Nawiasem mówiąc, niecałe dwa tygodnie po dekapitacji Paty'ego w Nicei zostało zamordowanych troje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta