Pandemia zmienia życie miast
Koronakryzys może na stałe zmienić nasz styl życia. Możemy więcej pracować w domu, ale też chętniej jeździć własnymi samochodami. Samorządy będą musiały odpowiadać na te nowe wyzwania, a przecież stare problemy nie znikną.
Nikt nie ma szklanej kuli i nie wiemy, co będzie w się działo w przyszłości. Ale pewne jest, że pandemia mocna namieszała, a z części konsekwencji nawet nie zdajemy sobie jeszcze sprawy – zauważa Cezary Trutkowski, prezes Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej.
Mniej korków
Przez pandemię zmienia się choćby model pracy i jest to zmiana, która najprawdopodobniej zostanie z nami na dłużej. Do pracy zdalnej przekonali się przede wszystkim sami pracownicy, a po części sceptyczni wcześniej pracodawcy. Zdaniem większości ekspertów nadchodzi więc era pracy hybrydowej, gdy w biurach zamiast codziennie, będziemy pojawiać się co najwyżej dwa–trzu razy w tygodniu.
Taka rewolucja ma duże znaczenie dla poprawy poczucia jakości życia w mieście. Z jednej strony, o ile wcześniej Polacy narzekali, że tracą niepotrzebnie czas na dojazdy do pracy, o tyle teraz zaoszczędzone godziny mogą przeznaczać na sprawy ważne dla poczucia komfortu życia, np. bycie z rodziną. Z drugiej, zniknąć może koszmar miast, czyli ogromne korki i tłok w komunikacji miejskiej w godzinach szczytu.
– Upowszechnienie się pracy zdalnej rzeczywiście powinno przełożyć się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta