Ideał to miasto w skali pieszej
Dążymy w stronę ideału, który przychodzi z Danii, Holandii, Niemiec, ale też Francji, czyli w stronę 10–15-minutowego miasta. Gdzie nie trzeba korzystać z samochodu czy komunikacji miejskiej, by zaspokoić wszystkie swoje podstawowe potrzeby – mówi Jakub Szczęsny, architekt, wykładowca School of Form Uniwersytetu SWPS.
Porozmawiajmy o trendach w rozwoju miast, które służą poprawie jakości życia mieszkańców. Widzi pan takie działania?
Oczywiście. Najważniejszym trendem wpływającym teraz na sytuację w miastach jest wzrost świadomości proekologicznej. Drugim jest reakcja na pandemię.
Zacznijmy od ekologii. O co tu chodzi?
To, co w tym zakresie dzieje się dziś w miastach, głównie krajów demokratycznych, związane jest z dopuszczeniem mieszkańców i ich reprezentantów, czyli organizacji pozarządowych, do decydowania o kształcie struktur fizycznych miasta i infrastruktury. To dzieje się również w miejscach niedemokratycznych, choćby w Chinach, a nawet Rosji, ale tam w mniejszym zakresie. Głos mieszkańców wpływa dziś nie tylko na działania powierzchowne, punktowe typu: postawmy gdzieś ławeczkę albo zróbmy mały skwer. Oni są dopuszczeni do decydowania o poważnych sprawach.
W ramach budżetów partycypacyjnych?
To, to w tych mniejszych sprawach. W większych, strategicznych, uczestniczą w ramach konsultacji społecznych lub przez ekspertów z NGO-sów.
O jakie decyzje strategiczne chodzi?
Przede wszystkim o te, które są związane z odwróceniem trendów z przełomu lat 80. i 90., a w Stanach Zjednoczonych z lat 60. XX...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta