Między Rosją a Chinami
Jaką cenę płacimy za nieobecność w światowej grze dyplomatycznej?
Najważniejszym celem podróży europejskiej Joe Bidena była reintegracja Zachodu na bazie gwarancji bezpieczeństwa, demokratycznych wartości, pogłębienia więzi z sojusznikami i osłabienia napięć po dramatycznym spadku zaufania do Ameryki w czasie prezydentury Trumpa. Dlatego też kalendarz prezydenta USA był starannie przemyślany.
Krajobraz po Trumpie
Uczestnicy szczytu G7 zadbali o stworzenie wrażenia powrotu po Trumpie do normalności, niemniej zaznaczyły się różnice w kwestii ofensywnej polityki wobec Pekinu. Mimo różnic wspólny komunikat krytykował Chiny za nierównoprawne praktyki handlowe, represje wobec Ujgurów, używanie pracy przymusowej, łamanie demokracji w Hong Kongu, zagrażanie Tajwanowi.
Prezydent USA potwierdził bezwarunkowe zobowiązania sojusznicze i nienaruszalność artykułu 5, więc na szczycie panowała niemal radosna atmosfera ulgi. Ogłoszono obfity w konkrety, 79-akapitowy dokument. Sojusz podkreślił zagrożenie ze strony Rosji, w tym wobec Ukrainy, na groźne konsekwencje ataków hybrydowych na podstawy demokracji i infrastrukturę krytyczną, penetrację wywiadowczą i działania dezinformacyjne, presję gospodarczą, represje wobec opozycji, w tym Nawalnego, itp. W komunikacie po raz pierwszy w historii Sojuszu wymieniono Chiny, deklarując, że kraj ten stanowi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta