Koszty produkcji energii potężnie wzrosną
Żeby nie dopuścić do zbyt gwałtownego wzrostu cen prądu, konieczne są ambitne cele rozwoju OZE. Na razie jednak polityka rządu nadal blokuje dynamiczny rozwój zielonej energii – twierdzą eksperci.
Polityka energetyczna państwa do 2040 r. wymaga zmian, bez tego czeka nas gwałtowny wzrost kosztów produkcji energii elektrycznej, a tym samym także wzrost cen prądu. Co więcej, gdyby w rządowym scenariuszu dopuścić import energii na zasadach rynkowych, wzrósłby on gwałtownie – z 13 TWh w 2020 r. do 48 TWh w 2030 r. Takie wnioski płyną z najnowszego raportu Fundacji Instrat. Autorzy analizy proponują też własny scenariusz zmian w polskiej energetyce, sprowadzający się do dwóch kwestii: mniej węgla i zdecydowanie więcej odnawialnych źródeł energii.
Dalsze duszenie OZE
Instrat przekonuje, że w Polsce realne jest uzyskanie mocy zainstalowanej elektrowni wiatrowych na lądzie na poziomie 44 GW, budowa morskich farm wiatrowych o mocy 31 GW i uruchomienie instalacji fotowoltaicznych dachowych i gruntowych o łącznej mocy 79 GW, z uwzględnieniem surowych kryteriów dotyczących lokalizacji i tempa rozwoju nowych elektrowni. Oznacza to, że możliwe jest osiągnięcie ponad 70 proc. udziału OZE w produkcji energii elektrycznej w 2030 r., podczas gdy cele PEP2040 wskazują zaledwie 32 proc. Dzięki temu Polska osiągnęłaby w elektroenergetyce redukcję emisji CO2 o 65 proc. w 2030 r. w stosunku do roku 2015.
– Potencjał OZE...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta