O jeden most za daleko
Kluczem do rozbrojenia sporu jest ustawa reprywatyzacyjna i rozpoczęcie rozmów o realizacji deklaracji terezińskiej – uważa Lesław Piszewski, były przewodniczący Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP.
Mamy kolejny spór o zupełnie inne rozumienie historii? Dlaczego?
Historia jest jedna, ale różnie ją postrzegamy. Polska do tej pory nie odrobiła lekcji rozliczenia się z czasów wojny, a także okresu powojennego – z czasów komunizmu. W związku z tym, że o tym nie mówimy, nie uczymy i nie dochodzimy prawdy. To skutkuje sytuacją, którą obserwujemy. Ciągle patrzymy w przeszłość, widzimy historię przez pryzmat tu i teraz. Interpretujemy ją tak, jak jest wygodniej dla bieżącej polityki. Nie byłoby tego sporu, gdyby nasi dyplomaci wyjaśnili sobie, czemu ma służyć ustanawianie nowego prawa. Wina w tej materii leży po obydwu stronach. Izrael jest przesiąknięty żalem i mniej lub bardziej uzasadnioną niechęcią do Polski, gdyż niektórzy ludzie doświadczyli zła również od swoich współobywateli, swoich sąsiadów. Gdy wróg napadnie na twój kraj, nie oczekujesz od niego, że będzie dla ciebie miły, ale gdy zło dociera do ciebie od sąsiada, to taka rana boli znacznie dłużej.
Tym razem osią sporu jest nowelizacja k.p.a. Czy jest ona potrzebna?
Być może nowelizacja jest potrzebna, ale zasadnicze jest to, co ona zmienia? W tym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta