Kto i za co odbuduje Ukrainę
Plan Marshalla stał się zaczątkiem rozpadu ZSRR. Czy tak samo wpłyną na Kreml działania Zachodu nad Dnieprem?
Nie ma lepszej instancji, która mogłaby zainicjować debatę nad kształtem odbudowy Ukrainy niż German Marshall Fund (GMF), jedna z czołowych amerykańskich fundacji, która z woli kanclerza Willy Brandta została sfinansowana przez Republikę Federalną Niemiec jako dowód wdzięczności Ameryce za pomoc w postawieniu na nogi zrujnowanej Europy Zachodniej.
Okoliczności były jednak wówczas inne: wychodzące tryumfalnie z wojny Stany były gotowe przeznaczyć na odbudowę Europy aż 2 proc. swojego dochodu narodowego nie tylko dlatego, że amerykański budżet obfitował w wolne środki, ale na horyzoncie rysowało się zagrożenie ze strony Związku Radzieckiego, którego wpływy – jak to ujął generał de Gaulle – kończyły się o dwa etapy Tour de France od Renu.
Kto pierwszym szefem?
Dziś sytuacja jest inna. Co prawda kraj oczekujący pomocy jest jeden, a donatorów wielu. Jednak brak poczucia zagrożenia ze strony Rosji porównywalnego z tym, jaki stanowił Związek Radziecki, powoduje, że na razie wsparcie Zachodu dla Ukrainy jest proporcjonalnie wielokrotnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta