Obie drużyny gotowe na ryzyko
Polscy siatkarze grają dzisiaj o 21.00 z Amerykanami o awans do półfinału mistrzostw świata. Trener Nikola Grbić obiecuje siatkówkę totalną.
Ćwierćfinał to słowo, które w polskiej siatkówce jest synonimem porażki. Przepadliśmy na tym etapie podczas pięciu ostatnich turniejów olimpijskich, choć przecież za każdym razem marzyliśmy o medalu.
System rozgrywek wielkich imprez ewoluował, jeszcze podczas poprzedniego mundialu droga do podium wiodła przez trzy fazy grupowe. Obecne mistrzostwa świata są premierą nowego formatu – wymusiła ją zmiana gospodarza i konieczność organizacji imprezy w trybie błyskawicznym. Ćwierćfinały na mundialu rozgrywano wcześniej tylko dwukrotnie: w 1990 i 1994 r. Polacy wspomnienia związane z tą fazą rywalizacji podczas zawodów rangi światowej mają więc koszmarne, bo pochodzą jedynie z igrzysk. Klęska ćwierćfinału kładła się cieniem na karierach kilku pokoleń naszych siatkarzy.
Odrzucić od siatki
W czwartek zmierzą się jednak nie tylko z demonami, po drugiej stronie siatki staną przede wszystkim Amerykanie. Pokonaliśmy ich w fazie grupowej 3:1, ale teraz czeka nas zupełnie inne spotkanie. Kontuzję mięśnia dwugłowego wyleczył już rozgrywający Micah Christenson, a w ostatnich akcjach meczu 1/8 finału z Turkami klasę potwierdził bezbarwny przeciwko naszej drużynie Matthew Anderson.
– Obaj będą gotowi na spotkanie z nami i na pewno spiszą się świetnie. To doświadczeni zawodnicy, którzy potrafią grać na najwyższym poziomie w kluczowych momentach – mówi trener...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta