Bariera popytu nie zdążyła okrzepnąć, a już kruszeje
Inflacja hamuje, a umocnienie złotego może ten proces jeszcze przyspieszyć. Nie dotyczy to jednak inflacji bazowej, nieobejmującej cen energii i żywności. Ta pozostaje uporczywie wysoka, m.in. za sprawą szybkiego wzrostu wynagrodzeń.
Wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI), główna miara inflacji w Polsce, wzrósł w kwietniu o 14,7 proc. rok do roku, najmniej od maja 2022 r., po 16,1 proc. w marcu – podał w poniedziałek GUS, potwierdzając swój wstępny szacunek z przełomu miesięcy. Potwierdziły się przy okazji także przypuszczenia ekonomistów, że hamowanie inflacji nad Wisłą to wyłącznie efekt korekty cen surowców oraz płodów rolnych. Tzw. inflacja bazowa, która nie obejmuje cen energii, paliw oraz żywności, pozostaje wysoka, a jej powrót w kierunku celu NBP zdaje się oddalać, a nie przybliżać.
Do spadku rocznej inflacji w kwietniu w stosunku do marca w największym stopniu przyczynił się wolniejszy wzrost cen żywności i napojów bezalkoholowych: o 19,7 proc. rok do roku, po 24 proc. miesiąc wcześniej. Wyhamował także wzrost cen nośników energii, a ceny paliw do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta