„Dotyk ducha” kryje się pod stołem
Specjaliści ds. cyberbezpieczeństwa wykryli nowy sposób hakowania. Przestępcy nie muszą już wpuszczać do smartfona wirusa – teraz wystarczy im sygnał elektromagnetyczny, który „przejmie” ekran na odległość. Trwa plaga nowych ataków.
Naukowcy z Uniwersytetu Zhejiang w Chinach i niemieckiego Uniwersytetu Technicznego w Darmstadt twierdzą, że rośnie liczba zupełnie nowych ataków na urządzenia mobilne. Najnowszy model uderzenia w posiadaczy smartfonów nie polega wcale na wykorzystaniu internetu jako klucza do naszych danych i haseł. W tym wypadku przestępcy sięgają po tzw. zakłócenia elektromagnetyczne (EMI). Za ich pośrednictwem mogą wprowadzić do ekranu telefonów „fałszywe punkty dotykowe”. Aby w taki sposób zhakować smartfon, wcale nie muszą ani się z nim łączyć, ani go dotykać. Ta technologia działa bowiem na odległość.
Samsungi i iPhone’y na celowniku
Po wpisaniu w wyszukiwarkę Google’a frazy „phone unlocks itself” (z ang. telefon sam się odblokowuje) pojawia się grubo ponad 200 mln wyników. Chociaż wiele osób przypisuje to lukom...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta