Zmierzamy w kierunku społeczeństwa on-line
rozmowa | Jeszcze niedawno projekty trwające trzy–pięć lat były czymś całkowicie naturalnym w banku czy firmie ubezpieczeniowej. Dziś, jeśli wartość biznesowa nie jest dostarczona w trzy–sześć miesięcy, projekt jest postrzegany jako ryzykowny i sensowność jego uruchomienia jest mocno kwestionowana – mówi Andrzej Przewięźlikowski, wiceprezes zarządu i dyrektor sektora finanse w Comarch.
MATERIAŁ PARTNERA
Żyjemy w czasach ciągle rozwijających się technologii. W jaki sposób dzięki nim zmienia się rynek finansowy
i jak państwo wykorzystują nowe możliwości technologiczne?
Andrzej Przewięźlikowski:
Rozwój technologii napędza sektor finansowy właściwie od początku jego istnienia, pierwsze „przelewy” zagraniczne zostały przyspieszone przez wdrożenie „technologii” telegrafu i wykorzystanie alfabetu Morse’a. Właściwie od tego czasu inwestycja
w nowe technologie jest filarem strategii każdej szanującej się instytucji finansowej. Wielu CEO i CIO banków stosuje wręcz określenie – firma technologiczna z licencją bankową. W ostatnich latach szczególnie wyraźny jest trend otwierania stosów technologicznych
i przyspieszania wdrażania nowych usług biznesowych. Jeszcze niedawno projekty trwające trzy–pięć lat były czymś całkowicie naturalnym w banku czy firmie ubezpieczeniowej. Dziś, jeśli wartość biznesowa nie jest dostarczona w trzy–sześć miesięcy, projekt jest postrzegany jako ryzykowny
i sensowność jego uruchomienia jest mocno kwestionowana. Oczywiście, żeby osiągnąć ten cel – potrzebne jest kompletnie inne podejście do procesu produkcji, uruchomienia czy utrzymania oprogramowania. Takie możliwości otwierają mikroserwisy, mikroaplikacje i szerzej technologie chmurowe, pozwalające na inkrementalne dodawanie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta