Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Rosyjska pieczeń

29 grudnia 2001 | Publicystyka, Opinie | JH

Moskiewskie więzi z Sojuszem Północnym są starsze niż amerykańskie

Rosyjska pieczeń

JIM HOAGLAND

Drobne to wydarzenie, ale wielce ironiczne - po dekadach nieobecności rosyjskie oddziały powróciły do Kabulu, docierając tam ścieżką utworzoną przez amerykańskie bomby. Widać w ten sposób Władmir Putin chce odbudować swoją pozycję w Azji Środkowej, a z czasem na całym świecie.

Putin oczywiście zna rzeczywistość i wie, że Rosja nie jest już supermocarstwem. Moskwa, owszem, może zaspokoić dziś swoje ambicje, ale tylko w towarzystwie lub z przyzwoleniem innych narodów - głównie Stanów Zjednoczonych. Rosjanie do Afganistanu wjechali niejako na plecach Amerykanów - to drobny, ale znaczący przykład determinacji Putina, z jaką, korzystając z siły innych, polepsza swoją pozycję, gdzie się tylko da. W tym samym czasie wymaga też od współpracujących z nim krajów, aby traktowały Rosję jak wielkie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2506

Spis treści
Zamów abonament