Niechciany poseł
Krzysztof Szyga, prezes Związku Górnośląskiego oraz były wiceprezydent Siemianowic Śląskich, kandydował do Sejmu z ostatniego miejsca na liście Platformy Obywatelskiej w okręgu katowickim. Mimo że trzy dni przed wyborami został usunięty z partii, zdobył mandat. Liderzy śląskiej PO dzien przed wyborami zawiadomili prokuraturę, że Szyga prowadził kampanię wyborczą niezgodnie z przepisami ordynacji. Zarzucili mu że, zataił przed partią, że ma sprawę w sądzie i został skazany. Dlatego zakazali mu prowadzenia kampanii wyborczej i nie dali pieniędzy. Tymczasem na jego plakatach była adnotacja, że są sfinansowane przez komitet wyborczy PO
t.s.