Sukces czy klęska
Wyniki wyborów można oceniać dwojako. Wszystko zależy od perspektywy. Zadziwiająca jest wierność (świadoma lub nie) marksizmowi tych, którzy poparli SLD i Samoobronę. A takich było w PRL około 17 proc. (czerpiących zyski z ówczesnej sytuacji). Dziś ich jest razem wśród głosujących około 23 proc. Co jest ich motywacją? Czyżby wiara, że można jednak żyć na koszt innych? Przeświadczenie, że państwo posiada niewyczerpane zapasy gotówki, które należy "sprawiedliwie podzielić" między nich? To nie takie łatwe zrezygnować z przywilejów, chociażby tylko istniejących w wyobraźni, i tęsknoty za brakiem odpowiedzialności za swoje czyny (niegłosujących także do nich należałoby zaliczyć). Mechanizm myślenia życzeniowego jest jednak potężny i "mnie się należy" ma ogromną moc! Wyniki głosowania nie są tak optymistyczne, jak się niektórym wydaje; są bardzo poważnym, a nawet groźnym, ostrzeżeniem dla przejmujących władzę.
Tadeusz Nawrot, Warszawa

![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)