Komórki przy uchu tramwajarzy
To już plaga: warszawscy motorniczy w czasie jazdy nagminnie rozmawiają przez telefony komórkowe. – Nie tylko łamią prawo, ale narażają życie pasażerów – poskarżył się czytelnik „Rzeczpospolitej”.
– Motorniczym absolutnie nie wolno rozmawiać przez komórkę w czasie jazdy. Mogą sobie dzwonić, tylko gdy mają przerwę, na przykład na pętli – tłumaczy Wojciech Szydłowski, rzecznik Tramwajów Warszawskich.
Kary za łamanie tego zakazu są różne: od upomnienia, do odebrania premii (ok. 300 złotych), a nawet „zesłania” na trzy miesiące do zajezdni do pracy przy sprzątaniu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta