Manchester i Arsenal już w drugiej rundzie
Rezerwowi Arsenalu zdobyli w Pradze punkt potrzebny do awansu, Manchester pokonał Dynamo 4:0. W meczu Barcelony z Glasgow Rangers wrócił wielki Ronaldinho
Czas niespodzianek był w Lidze Mistrzów we wtorek, w środę wszystko przebiegało zgodnie z planem. Manchester United znów nie stracił choćby punktu, Barcelona i Arsenal ponownie nie dały sobie strzelić bramki, a Dynamo Kijów, Steaua Bukareszt i VfB Stuttgart dalej czekają na pierwszy punkt w tym sezonie. Z wielkich Ligi Mistrzów problemy miał tylko Inter, ale okazały się przejściowe: CSKA (Dawid Janczyk siedział na ławce rezerwowych) prowadziło do przerwy w Mediolanie 2:0, ale przegrało mecz 2:4.
Przepaść między mocnymi i słabymi jest w grupach E, F, G, H ogromna. Cztery najgorsze drużyny tych grup zdobyły łącznie jeden punkt, cztery najlepsze 31. Patrząc na niektóre mecze tego sezonu, można się zastanawiać, czy nie lepiej się stało, że mistrz Polski jednak nie zagrał w Lidze Mistrzów. Niech inni się zastanawiają, czy nie wycofać swoich drużyn, jak Turcy po dramacie Besiktasu w Liverpoolu.
Przewaga najlepszych drużyn jest tak duża, że Arsenal na mecz wyjazdowy, w którym może zapewnić sobie awans, zabiera rezerwowy skład, a i tak dopina swego. Cesca Fabregasa i Aleksandra Hleba trener Arsene Wenger w ogóle nie wziął do samolotu do Pragi. Kolo Toure i Tomas Rosicky dostali wolne, by spokojnie leczyć kontuzje. Emmanuel Adebayor odpoczywał na ławce rezerwowych, ze Slavią nie zagrali również Philipe Senderos i Robin Van Persie. ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta