Amerykanie znów lubią Paryż
Nicolas Sarkozy zapowiedział w Stanach Zjednoczonych twarde stanowisko w sprawie Iranu, pomoc w Afganistanie i wzmocnienie NATO
Najstarsi politycy na Kapitolu nie pamiętają, kiedy ostatnio tak gorąco witano tu francuskiego przywódcę. – Francja i USA były, są i zawsze będą sojusznikami – podkreślał Sarkozy, dla którego była to pierwsza oficjalna wizyta w Ameryce. Poprzedniego wieczora prezydent George W. Bush i jego żona przyjęli go uroczystą kolacją w Białym Domu.
– Ta wizyta ma przede wszystkim wymiar symboliczny, jest wyrazem zmian, jakie już zaszły w relacjach między Waszyngtonem i Paryżem. Została zorganizowana z myślą o opinii publicznej w obu krajach – wyjaśnia w rozmowie z „Rz” Jeremy Shapiro, szef Ośrodka USA i Europy przy Brookings Institution w Waszyngtonie.
Obu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta