Toasty i owacje na cześć Sarkozy’ego
08 listopada 2007 | Pierwsza strona | Piotr Gillert
– Bienvenue `a la Maison Blanche, witamy w Białym Domu – powiedział z ciężkim akcentem George W. Bush, przyjmując uroczystą kolacją prezydenta Francji.
W Waszyngtonie dawno nie witano francuskiego przywódcy z takim entuzjazmem. W przerywanym owacjami przemówieniu przed Kongresem Sarkozy obiecał pomóc Ameryce w sprawie irańskiego programu atomowego i w wojnie z terroryzmem.