Niemiecki walec traci impet
W drugim dniu bitwy II Korpus Pancern SS wdarł się daleko w głąb drugiego pasa sowieckiej obrony. Natomiast XLVIII Korpus Pancerny, który miał przed sobą rozległe pola minowe oraz okopane czołgi T-34, utknął w miejscu. Sowieckie działa przeciwpancerne prowadziły zażarty bój z czołgami niemieckimi. Bateria kpt. Igiszewa zniszczyła 19 niemieckich czołgów, zanim sama została rozjechana gąsienicami.
6 lipca w pasie natarcia 6. Dywizji Pancernej utworzono Grupę Bojową płk. von Oppeln Bronikowskiego – w jej składzie znalazła się kompania Tygrysów z 503. Batalionu, pułk czołgów średnich i batalion grenadierów pancernych. Grupa uderzyła na wieś Generałowka. Dowódca wspominał: „nasze czołgi przeszły przez dwa pasy sowieckich transzei zanim doszły do rzeki Penna. (...) Nagle zrobiło się jasno i głośno jak w czasie burzy. Siła ognia naszej artylerii i czołgów unieszkodliwiła większość sowieckich bunkrów. Kilka bardzo krótkich salw zniszczyło działa przeciwpancerne nieprzyjaciela. Kilka z naszych czołgów zostało uszkodzonych po wjechaniu na miny. Pomimo tego pierwsza linia obrony sowieckiej została rozbita”. Działania grupy von Oppeln Bronikowskiego dobrze ilustrują sposób wykorzystania Tygrysów, które atakowały wspólnie z innymi czołgami w formacji przypominającej dzwon, mając po bokach średnie i lekkie wozy bojowe.
W dzienniku bojowym niemieckiego 11. Pułku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta