Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Życiorys wypolerowany

24 listopada 2007 | Plus Minus | Krzysztof Masłoń
źródło: EKPICTURES

Odpowiedź Marcela Reicha-Ranickiego na zadane mu w 1958 roku przez Güntera Grassa pytanie: „Kim pan właściwie jest – Polakiem, Niemcem czy jak?”, zrobiła oszałamiającą karierę. Brzmiała ona, przypomnę: „Jestem pół Polakiem, pół Niemcem i całym Żydem”. Grass na to miał rzec: „Ani słowa więcej, mógłby pan tylko popsuć ten piękny bon mot”

Podobnych bon motów znaleźlibyśmy znacznie więcej w autobiografii Reicha-Ranickiego, przez długie lata, niemal do znudzenia, nazywanego „papieżem niemieckiej (a nawet europejskiej – przyp. K.M.) krytyki”. „Moje życie” to rzecz napisana ze swadą, erudycyjna, ale nie przemądrzała, a z książek autora jedyna znamionująca nieprzeciętny talent literacki. Talent, którego Reich-Ranicki wcześniej nie ujawniał, gdyż jak na rasowego krytyka przystało, zajmował się literaturą uprawianą przez innych.

Wielce też prawdopodobne, że „Moje życie” nigdy by nie powstało bądź przybrałoby zupełnie inną formę, gdyby pięć lat wcześniej Tilman Jens nie oskarżył go publicznie o agenturalną działalność, jaką prowadził w pierwszych latach powojennych, będąc m.in. konsulem Polski Ludowej w Londynie. Do Republiki Federalnej Niemiec wyjechał bowiem z PRL, by nigdy już Polski nie odwiedzić, dopiero w roku 1958.

Ponieważ i z innych stron zaczęły się mnożyć oskarżenia Reicha-Ranickiego o to, co robił, zanim uznany został za literaturoznawczego guru – m.in. Krzysztof Starzyński, były współpracownik i podwładny Ranickiego w Londynie, przedstawił go jako regularnego ubeka wyszkolonego w ZSRR, a na domiar złego pojawiły się nawet zarzuty, te już – wydaje się – absurdalne, że twórca sławnego telewizyjnego „Kwartetu literackiego” nie uciekł z Polski, lecz zainstalowany został w RFN jako polski agent, Marcel Reich-Ranicki postanowił...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 7872

Spis treści

Pierwsza strona

Ekonomia

AF-KLM: dobre półrocze
Cytat dnia- Klaus-Peter Mueller, prezes Commerzbanku (Bloomberg)
Czeski społecznik
Debitel: abonament na iPhone
Dobry czas dla kupujących
FSO inwestuje w fotele
GINB kontra „Wyborcza”
Gazpromu dbałość o wizerunek
Greenspan o bankach
Horror ze szczęśliwą końcówką tygodnia
ITI po trzech kwartałach
Import wciąż rośnie
Jak bardzo finansiści nie lubią sądów polubownych
Kalendarium gospodarcze
Komentarz giełdowy
Kopex kupił niemiecką Hansen
Kraje Unii Europejskiej łączą wspólne cele socjalne
Lenovo będzie w Polsce
Liczba Dnia: 15,9 proc. wzrost sprzedaży
Najlepsi eksporterzy uhonorowani
Nie widać końca spadków cen mięsa
Niepokojąco niskie zapasy węgla
Nowe dzielenie Ministerstwa Skarbu
Nowe logo początkiem modernizacji Ruchu
Nowelizacja dyrektywy audiowizualnej
Olejowy gigant na GPW
Optopol: diagnostyczne hity dla okulistyki
Paweł Brzezicki nie jest już prezesem ARP
Pieniądze za zdolnym i ubogim studentem
Podatek liniowy w Bułgarii
Pogłoska podbija kurs
Polimex odrabia straty
Polsat połączył sieć z TP i PTC
Polska liderem lotniczym
Polskie miody pitne coraz bliżej unijnego znaku
Popyt na stal rośnie wolniej
Powstaje superfundusz
Prywatyzacja PKO BP?
Przekładnie ze Słowacji
Przystanek wśród spadków
Reklama w kieszeni konsumenta
Ropa tanieje po nieudanym ataku
Rusza praca nad budżetem
Rusza sąd dla klientów
Sprzedaż Alitalii
Słowa Tuska cieszą przedsiębiorców
TP skarży się na UKE
Transakcje przez Internet
UE: uszczelnianie VAT
Volvo usuwa wady
Zamów abonament