Życiorys wypolerowany
Odpowiedź Marcela Reicha-Ranickiego na zadane mu w 1958 roku przez Güntera Grassa pytanie: „Kim pan właściwie jest – Polakiem, Niemcem czy jak?”, zrobiła oszałamiającą karierę. Brzmiała ona, przypomnę: „Jestem pół Polakiem, pół Niemcem i całym Żydem”. Grass na to miał rzec: „Ani słowa więcej, mógłby pan tylko popsuć ten piękny bon mot”
Podobnych bon motów znaleźlibyśmy znacznie więcej w autobiografii Reicha-Ranickiego, przez długie lata, niemal do znudzenia, nazywanego „papieżem niemieckiej (a nawet europejskiej – przyp. K.M.) krytyki”. „Moje życie” to rzecz napisana ze swadą, erudycyjna, ale nie przemądrzała, a z książek autora jedyna znamionująca nieprzeciętny talent literacki. Talent, którego Reich-Ranicki wcześniej nie ujawniał, gdyż jak na rasowego krytyka przystało, zajmował się literaturą uprawianą przez innych.
Wielce też prawdopodobne, że „Moje życie” nigdy by nie powstało bądź przybrałoby zupełnie inną formę, gdyby pięć lat wcześniej Tilman Jens nie oskarżył go publicznie o agenturalną działalność, jaką prowadził w pierwszych latach powojennych, będąc m.in. konsulem Polski Ludowej w Londynie. Do Republiki Federalnej Niemiec wyjechał bowiem z PRL, by nigdy już Polski nie odwiedzić, dopiero w roku 1958.
Ponieważ i z innych stron zaczęły się mnożyć oskarżenia Reicha-Ranickiego o to, co robił, zanim uznany został za literaturoznawczego guru – m.in. Krzysztof Starzyński, były współpracownik i podwładny Ranickiego w Londynie, przedstawił go jako regularnego ubeka wyszkolonego w ZSRR, a na domiar złego pojawiły się nawet zarzuty, te już – wydaje się – absurdalne, że twórca sławnego telewizyjnego „Kwartetu literackiego” nie uciekł z Polski, lecz zainstalowany został w RFN jako polski agent, Marcel Reich-Ranicki postanowił...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta