Eldorado w regionie
Nowi członkowie Unii, Bułgaria i Rumunia, przeżywają prawdziwy boom budowlany na powierzchnię sklepową. Tak w swoich stolicach, jak i w małych miastach – podobnie jak Polska 15 lat temu.
Na 1000 projektów przedstawionych na salonie nieruchomości komercyjnych MAPIC w Cannes jedna czwarta przypada na Europę Środkową. PKB w tym regionie rośnie dwukrotnie szybciej od średniej europejskiej, podobnie dochody per capita. Także obroty centrów handlowych są bardziej dynamiczne, rosną o ponad 10 proc. rocznie. Sytuacja w regionie nie jest jednak jednolita: w Polsce, Czechach i na Węgrzech widać już nasycenie rynku powierzchniami handlowymi. Inne kraje zaczynają dopiero je tworzyć. Gwałtowny wzrost budowy dużych sklepów notują Bułgaria, Rumunia i Słowacja. Przypomina to Polskę z lat 90., ale rozwój w tych trzech państwach jest szybszy. W Rumunii (20 mln ludzi) jest mało nieruchomości handlowych: 25,5 mkw. na 1000 mieszkańców, w Bułgarii jeszcze mniej: 10 mkw. – oceniają analitycy rynku. W Czechach jest to 140 mkw., w Polsce – 130, a na Węgrzech – ok. 100 mkw. Daleko więc naszemu regionowi do Norwegii (600 mkw.) czy Austrii (300 mkw).