Rogożyn, czyli czasy zupełnie nie dla idiotów
Pięć lat po wielkim sukcesie „Biesów” w Teatrze im. Osterwy w Lublinie Krzysztof Babicki znów wraca do Dostojewskiego. Tym razem sięgnął po dzieje księcia Myszkina, choć dla mnie bohaterem pierwszoplanowym tego spektaklu jest Rogożyn.
Trudno nie docenić w lubelskim „Idiocie” pieczołowitości, z jaką reżyser podchodzi do dzieła autora. Babicki, realizując to przedstawienie, mógłby z pewnością powtórzyć za Dostojewskim: „Ideę powieści noszę w sobie od dawna i bardzo jestem do niej przywiązany”. W trzygodzinnym widowisku nie pomija właściwie żadnego wątku. Spektakl rozgrywa się niemal na pustej scenie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta