Rada Gabinetowa lekarstwem na brak porozumienia na szczytach władzy
W ciągu dziesięciu lat od uchwalenia konstytucji Rada Gabinetowa zbierała się zaledwie siedem razy
– Nadszedł czas na zwołanie Rady Gabinetowej – zagrzmiała lewica, gdy się okazało, że stosunki między prezydentem a premierem błyskawicznie się pogarszają.
Jerzy Szmajdziński, wicemarszałek Sejmu z LiD, jest zdania, że prezydent powinien korzystać z uprawnienia do zwoływania Rady Gabinetowej, czyli posiedzenia Rady Ministrów pod swoim przewodnictwem.
– Chociażby po to, żeby poznać zamiary rządu i ludzi, z którymi tak czy inaczej musi współpracować w ważnych dla kraju sprawach – ocenia Szmajdziński.
Jednak Aleksander...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta