Nie brakuje tylko generałów
W ubiegłym roku z wojska odeszło 5 tys. żołnierzy zawodowych. A za dwa lata mamy mieć w pełni profesjonalną armię. Co zrobi minister?
W armii jest już ok. 12,5 tysiąca wakatów. Brakuje ludzi praktycznie w każdym rodzaju wojsk, na różnych stanowiskach. Nie ma szeregowych, niższej i średniej kadry oficerskiej oraz fachowców, np. odpowiedzialnych za obsługę specjalistycznego sprzętu. Rozmówcy „Rz” mówią wprost, że w naszej armii nie brakuje jedynie generałów.
– Największym zagrożeniem dla wojska jest to, że odchodzą z niego fachowcy po szkołach wojskowych, którzy nie mają żadnego problemu ze znalezieniem pracy w cywilu. Dlatego trzeba stworzyć taki system, by ich utrzymać w strukturach – mówi Janusz Zemke z LiD, szef Sejmowej Komisji Obrony Narodowej, były wiceminister obrony.
W 2010 r. polska armia powinna być w pełni zawodowa i ma liczyć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta