Przewodnik po Europie, której wolelibyśmy nie znać
Karl-Markus Gauss, autor „Europejskiego alfabetu”, prześwietla słowa, jakimi posługujemy się, mówiąc o naszym kontynencie. Wytyka intelektualne lenistwo uniemożliwiające poznanie prawdy. Książka wkrótce w sprzedaży
Świetny austriacki eseista i reporter krytycznie przygląda się rzeczywistości zjednoczonej Europy. Zapytuje, gdzie zapodziały się idee, które przyświecały jej twórcom. Staje po stronie zagrożonych małych ojczyzn, kultur i religii. Zżyma się na prościutkie wyjaśnienia trudnych spraw.
Pisze na przykład: „Od czasów oświecenia u wielkodusznych wychowanków narodu utrzymuje się wiara, że ludy powinny się tylko poznać, by poczuć do siebie sympatię lub chociaż szacunek, a nienawiść, która pcha ich do wzajemnych walk, wynika z niewiedzy o sobie nawzajem, czyli z czegoś, czego nie ma, więc niczego”. Czyżby Serbom nie wystarczyło kilkaset lat, by poznać Muzułmanów z Bośni?
Dysydent u steru
Gauss stworzył „Alfabet”, korzystając z ogromnej wiedzy i godnej pozazdroszczenia pisarskiej intuicji. Przyjrzał się bliżej słowom, które robią zawrotną karierę („Bałkany” stały się synonimem nienawiści), i takim, które trafiły do lamusa historii („Dysydent”)....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta