Wojna po nowemu
Budując narzędzia wojowniczej polityki, Filip II potrafił wykorzystać zmiany społeczne i gospodarcze. Idąc śladem Ludwika VI, zacieśnił więzi z wasalami, ale zadbał też o milicje komunalne w rozwijających się bujnie miastach.
Popierał choćby „Bractwa szlachetnych igrców z kuszą”, które oswajały plebejów z tą straszną (i budzącą opory Kościoła) bronią. Obowiązek wojskowy uczynił mniej uciążliwym, pozwalając wykupić się od służby niezdolnym do jej pełnienia. Ich pieniądze szły na zaciągi najemne.
Zmienny charakter wojny wymagał nowoczesnej armii. Nie mogła się ona składać tylko z feudalnego rycerstwa, gdyż poza czołowym zderzeniem na polu walki pojawiały się już bardziej wyrafinowane rozwiązania. Trzeba było...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta