A jednak rycerze
Mimo zmian w taktyce na polu bitwy wciąż decydował atak roznoszącego wroga na kopiach i pobłogosławionych w kościołach mieczach ciężkozbrojnego rycerstwa. Chronieni zbroją kolczą, tarczą i zakładanym tuż przed bitwą hełmem rycerze formowali szyk „w płot”, w którym za panem stawał jego giermek, dalej lekki jeździec („sierżant”) lub pachołek itd.
Bitwa rozpadała się na szereg pojedynków, których celem było zrzucenie przeciwnika na ziemię i wzięcie go do niewoli w nadziei okupu. Dowodzenie w takim starciu było iluzoryczne, a dowódca najczęściej walczył w pierwszym szeregu. Nieco więcej kontroli nad swym wojskiem dawał wodzowi szyk klinowy, w którym na czele i po bokach kolumny stawali najlepsi rycerze.
W starciu rycerskich mas wiele zależało od ich zwartości i motywacji. Złączonych więzami krwi i powinowactwa rycerzy stających pod powiewającą nad...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta