Walcząc z seksapilem
Halle Berry jest jedną z najpiękniejszych aktorek w Hollywood. I chociaż bezskutecznie próbuje uciekać od wizerunku ślicznotki, nawet przy porażkach zachowuje klasę
Omój Boże, o mój Boże! Przepraszam. Ta chwila mnie przerasta – te słowa Halle Berry przeszły do historii oscarowych gal. W 2002 roku była faworytką w walce o nagrodę Akademii za najlepszą pierwszoplanową rolę żeńską. W „Monster’s Ball: Czekając na wyrok” poruszająco zagrała kobietę, która próbuje normalnie żyć po stracie męża i synka. Jednak kiedy tamtego wieczoru wyszła na scenę Kodak Theatre, by odebrać statuetkę, nie potrafiła opanować emocji. Łzy płynęły po policzkach, głos się załamywał, zagłuszały go brawa.
Nic dziwnego – chwila była przecież wyjątkowa. Oscar dla Berry stanowił...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta