Budżet na czas kryzysu?
Minister finansów: to budżet ostrożny, ale jednocześnie odważny. Opozycja: założenia makroekonomiczne są nierealistyczne, a dochody przeszacowane
Jedenaście godzin debatowali wczoraj posłowie nad projektem budżetu na 2009 rok. Ustawa trafi teraz do Komisji Finansów Publicznych.
– Może się okazać, że będziemy musieli obniżyć prognozy wzrostu gospodarczego. Wówczas zrewidujemy też wyliczenia oczekiwanych wpływów podatkowych – przyznał wczoraj w Sejmie Jacek Rostowski, szef resortu finansów, podczas pierwszego czytania projektu ustawy budżetowej na 2009 rok. Zastrzegł, że obecnie nikt nie jest w stanie przewidzieć, co przyniesie polskiej gospodarce globalny kryzys. – Dziś nie ma przesłanek do obniżenia wskaźników makroekonomicznych; czy one się pojawią, okaże się w najbliższych tygodniach – stwierdził Rostowski.
Prognozy obniżają już międzynarodowe instytucje finansowe i ekonomiści największych banków. Spodziewają się oni, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta