Czy rzeczywiście organizacje zbiorowego zarządzania są przedsiębiorcami
Polscy twórcy sami zarządzają swoimi prawami w ramach demokratycznej i samorządnej struktury stowarzyszeniowej – podkreśla radca prawny, pracownik naukowy Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie
W artykule „Organizacje zbiorowego zarządzania są przedsiębiorcami” („Rz” z 24 września) Krzysztof Siewicz przytoczył tezę przyjętą w wyroku Sądu Najwyższego, iż wskazane organizacje są przedsiębiorstwami na gruncie prawa ochrony konkurencji. Jednak w swoich twierdzeniach autor poszedł znacznie dalej. Uważa, iż organizacje zbiorowego zarządzania prawami autorskimi lub pokrewnymi (dalej: ozz) są po prostu przedsiębiorstwami będącymi pośrednikami między twórcami i użytkownikami utworów. Różnica między tymi organizacjami a spółkami polega – jego zdaniem – na niewypłacaniu dywidendy, gdyż dochód ozz jest przeznaczany na działalność statutową, jaką jest zbiorowe zarządzanie. Jego zdaniem bez znaczenia jest przy tym, że ozz muszą być stowarzyszeniami.
Stanowisko to wywołuje sprzeciw.
Swoisty wymóg wstępny
Przede wszystkim odróżnić należy, wielce zresztą dyskusyjne, stanowisko SN wyrażone na gruncie prawa konkurencji, przyjmującego za punkt wyjścia bardzo szeroko ujętą koncepcję usług, od kwalifikacji ozz na gruncie zasad ogólnych....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta