Tłusta dieta Eskimosa zimą
Brak światła, mróz i śnieg sprawiają, że życie zimą płynie tu w zwolnionym tempie. Tłuszcz pozwala ludziom przetrwać ten stan półhibernacji. Są zdrowi, nie jadając sałaty.
– Mam dwa domy‚ dwie prace‚ dwa światy – mówi John – na Alasce i na Hawajach. Alaska to miejsce jego urodzenia. Mieszka tu od dziecka, w Anchorage. Jednak żegna się z nimi bez żalu, gdy nadchodzi zima. – Tylko dwie zimy spędziłem na Alasce. Pierwszą‚ bo nie wierzyłem‚ że w zimie jest tu tak źle. Drugą‚ bo nie wierzyła w to moja świeżo poślubiona żona, która pochodzi z San Francisco.
Czy nie męczą go co sezonowe przeprowadzki? Śnieg w 60 odmianach przez ponad pół roku – to jest dopiero męczące. John się uśmiecha.
Alaska – poza trzema letnimi miesiącami – pokrywa się grubą warstwą śniegu i tonie w mroku rozjaśnianym jedynie kilkoma godzinami nędznego słońca.
Dietetyk z Europy złapie się za głowę, widząc, co ci ludzie jedzą. Świeżych warzyw nikt tu specjalnie nie lubi
Słabe zaludnienie‚ rozległość i dzikość terenów latem urzekają poszukiwaczy spokoju. Ale nawet wtedy trudno dostać się samochodem gdziekolwiek poza nieliczne‚ większe miasta. Zimą następuje niemal całkowity paraliż dróg‚ sezonowe atrakcje się zamyka‚ a jeśli cokolwiek funkcjonuje‚ to w obrębie metropolii. Wielomiesięczny półmrok przy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta