Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Co robi szalik w klaserze

27 grudnia 2008 | Życie Warszawy | Piotr Kaszubski
Wojciech Wołowicz kompletuje swoją kolekcję od 1986 roku
autor zdjęcia: Radosław Pasterski
źródło: Fotorzepa
Wojciech Wołowicz kompletuje swoją kolekcję od 1986 roku

Przez 22 lata zebrał ponad 900 szalików piłkarskich, w tym około 250 Legii. – Żona w końcu powiedziała „dość”. Szale przestały się mieścić w naszym domu. Musiałem im znaleźć nowy – opowiada Wojciech Wołowicz

Każdemu szalikowi robi zdjęcia, by mieć dowód, że rzeczywiście go posiada. – Obecnie mam zrobionych 850 fotek. Około setki szalików czeka jeszcze na uwiecznienie. Ostatnio nie miałem czasu, aby to zrobić. Poza tym nie każdy łatwo sfotografować. Niektóre są zbyt długie i nie mieszczą się w kadrze – tłumaczy pan Wojtek, pokazując klaser ze zdjęciami swojej niecodziennej kolekcji.

Znajdują się w niej najrozmaitsze szaliki – klubów, reprezentacji, zgody różnych zespołów, grup kibiców i jednorazowe, tworzone przy okazji jakiegoś meczu. Niektóre z nich to prawdziwe białe kruki – na przykład jedwabny szalik z lat 70. ma tylko kilka osób w Polsce.

Na początku była czapka

– Co ciekawe, moją pierwszą zdobyczą nie był szalik, lecz... czapka Interu Mediolan. Włochom dałem w zamian... jedwabny szalik Legii. Był 1986 rok....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8202

Spis treści
Zamów abonament