Dobra i zła nowina dla Kościoła
Benedykt XVI chciał skłonić lefebrystów do większego umiarkowania, tymczasem – w dużej mierze na skutek watykańskich zaniedbań – świat zobaczył w tej decyzji gotowość bezwarunkowego ich przygarnięcia – pisze publicysta
Niewiele potrzeba, by dobra wiadomość stała się złą wiadomością. Tak było w przypadku decyzji Benedykta XVI o zniesieniu ekskomuniki wobec biskupów z lefebrystycznego Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X.
Istotna teologiczna treść tej decyzji to dobra wiadomość. Zawsze przecież lepiej, gdy do kogoś jest nam bliżej niż dalej. Podziały, zwłaszcza sformalizowane, są w Kościele rzeczywistością tragiczną. Dążąc do widzialnej jedności chrześcijan w XXI stuleciu, trzeba było zaczynać od prób przezwyciężenia ostatniej schizmy XX wieku.
Natychmiast jednak okazało się, że wielkoduszny gest papieża jest jednostronny, nie stawia lefebrystom wprost żadnych wymagań. Decyzja była też wysoce niejasna, co spowodowało olbrzymi wzrost napięcia w relacjach z Żydami. Zrozumiałe stały się obawy i niepokój zarówno o aktualny poziom pracy służb watykańskich, jak i przyszłościową wizję Kościoła. A to już nie są wiadomości dobre…
Watykańskie niejasności
Papieska decyzja – mimo że od dawna przygotowywana – została ogłoszona bez odpowiednich wyjaśnień. Nic dziwnego, że w komentarzach przypisywano jej różne znaczenie. Watykan nie może jednak mieć pretensji do mediów, że nie rozróżniają subtelności kościelnego prawa kanonicznego, skoro nawet eksperci długo różnili się w odpowiedziach na pytania, które mają w tej sprawie znaczenie fundamentalne. Jaki jest obecnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta