Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Z psem w jednej drużynie

06 lutego 2009 | Życie Warszawy | Krzysztof Lech
Marek Długołęcki  i jego Zoja pokazują, na czym polega bikejoring
autor zdjęcia: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa
Marek Długołęcki i jego Zoja pokazują, na czym polega bikejoring

Wyścigi psich zaprzęgów kojarzą się głównie z daleką Północą, śniegiem i psami husky. Tymczasem sport ten ma wiele odmian. Jedną z nich – bikejoring – uprawia w Polsce wiele osób. Tylko najczęściej nie wiedzą, że to jedna z jego dyscyplin.

Aby zapoznać się bliżej z tą dyscypliną o dziwnie brzmiącej nazwie, udaliśmy się do położonego koło Pruszkowa Komorowa. Umówiliśmy się tam na spotkanie z Markiem Długołęckim, który wraz ze swoją 2,5-letnią sunią Zoją w październiku 2008 roku w czeskim Decinie został wicemistrzem Europy właśnie w bikejoringu.

– To bardzo prosty sport.

W dodatku nie wymaga wielu nakładów finansowych. Wystarczy mieć rower, psa i już możemy trenować – mówi Długołęcki.

Na czym polega ta dyscyplina?

– Przede wszystkim na świetnej zabawie. Ja mam frajdę i moja Zoja również. Ona po prostu uwielbia biegać – tłumaczy.

Pies ma założoną specjalną uprząż, do której przyczepiona jest sprężynująca lina łącząca zwierzę z rowerem. Uprząż pozwala równomiernie rozłożyć obciążenie, aby pies mógł spokojnie ciągnąć bez ucisku.

Przygoda Marka z psim sportem zaczęła się trochę przypadkowo.

– Na rowerze jeżdżę od dziecka. Od 11 lat ścigam się w różnych zawodach. Kolarstwo to moja pasja. Na warszawskim AWF-ie, gdzie studiowałem, spotkałem kolegę, który zajmował się wyścigami psich zaprzęgów. Opowiedział mi o bikejoringu, a ponieważ bardzo lubię zwierzęta, postanowiłem spróbować – wspomina. – Nie miałem swojego psa,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8236

Spis treści

Po godzinach

94. urodziny mistrzyni
Artysta osobliwy
Bracia Karamazow *****
Chciwość – pierwszy stopień do piekła
Ci, za którymi idzie zła sława
Ciekawy przypadek Benjamina Buttona ****
Cziłała z Beverly Hills ***
Dostojewski według Pyriewa
Dramatyczny obraz Sądu Ostatecznego
Dyplom z Krakowa w Warszawie
Dzieci śpią, rodzice oglądają
Francuzi są jak wulkan
Grecja wśród bloków
Historia kanadyjskiego barda
Hity z międzyepokowej płyty
Italianiec ****
Jazz bez koturnów
Jazz, Orient, wyobraźnia
Jerzy Małek w kwintecie
Kalendarium
Kamera narzędziem propagandy
Kiedy lalkę boli głowa
Klasycy nowej progresji
Kontrabas na polskich drogach
Krystyna Janda jako pryncypialna zakonnica
Krótko i na temat
Lora jak Kalina Jędrusik
Melodyjna niedziela z Mozartem
Muzyczna wyprawa na Czarny Ląd
Na ekranie iluzjonu
Nienachalnie, przystępnie, bez histerii
Niezwykła Grażyna
O kobietach w Powszechnym
Otwarte drzwi do tańca
Pasjonująca niedziela z przeszłością
Piosenki Stachury niczym wino. Chcę w to wierzyć
Po drugie Europa Wschodnia
Pogranicze dziś i 30 lat temu
Polak rywalem najsłynniejszego duetu
Powracające fale
Przedpołudnie z Emilem
Przedwojenne wspomnienia
Przygoda za kulisami cyrku
Smaki z wysp, czyli Grecja na talerzu
Szkolne przygody Koziołka Matołka
Szukają Budują i Burzą
Ten Mikołaj jest bardzo zły
U Czesława bez zmian
Ucieczka od rzeczywistości
Uśmiechy pod ekranem
Wieczór dla samotnych
Wykład w Laboratorium
Wyobraźnia bez granic
Z bajki do rzeczywistości
Zagrają - muzyka poważna
Zajęcia z pozytywnym ładunkiem
Zima naszych uczuć
Zupełnie nowy Fryderyk
Ślubne wojny
Środa na kole zakręcona
Świat wykadrowany
Świeżo, modnie, egzotycznie
Żadnych dróg na skróty
Zamów abonament