Paliwa na stacjach drożeją
ROPA zdrożała. W czwartek na zamknięciu w Londynie baryłka typu Brent kosztowała 46,26 dol., aż o 4,78 proc. więcej niż dzień wcześniej.
MIEDŹ nieznacznie staniała. Tonę w transakcjach trzymiesięcznych wyceniano wczoraj na 3350 dol. wobec 3389 dol. na poprzedniej sesji.
ZŁOTO w miarę stabilne. W czwartek wieczorem za uncję kruszcu trzeba było zapłacić 914 dol. Przed tygodniem kosztowało 892 dol.
PALIWO na polskich stacjach coraz droższe. Według danych łódzkiego Biura Reflex ceny benzyny Euro 95 wzrosły o 12 groszy, a oleju napędowego o 7 groszy (średnio w kraju). Paliwo w sprzedaży detalicznej drożeje w ślad za rynkiem hurtowym. Tylko w ostatnim tygodniu rafinerie podniosły ceny o ponad 10 groszy na litrze. – Kierowcy odczuwają skutki osłabienia złotego wobec amerykańskiej waluty, to główny powód podwyżek w Orlenie i Lotosie – mówi Urszula Cieślak z Refleksu. Na światowych giełdach notowania paliwa są stabilne, w ciągu tygodnia olej napędowy staniał o ok. 20 dolarów.