Szara strefa szybko się rozrasta
W czasie kryzysu rośnie liczba nielegalnie zatrudnionych. Szara strefa, głównie w handlu i budownictwie, sięgnąć może wkrótce 16 procent PKB
Według badań resortu pracy jeszcze w 2007 roku, gdy polski wzrost gospodarczy sięgał 6,5 proc., praca w szarej strefie była zwykle dobrowolnym wyborem pracownika, a nie rezultatem braku legalnych miejsc pracy i biedy.
Przybywa powodów
Teraz – w sytuacji gwałtownie rosnącego bezrobocia – sytuacja może się diametralnie zmienić. Inna będzie nie tylko motywacja osób pracujących w szarej strefie, ale również jej skala. Zdaniem ekonomistów można spodziewać się, że jej wartość wzrośnie wkrótce z 15 do 16 proc. PKB, co da kwotę ok. 200 mld zł. – Firmy mają coraz więcej powodów do ukrywania dochodów czy skali zatrudnienia, dlatego w czasach kryzysu można przewidywać wzrost szarej strefy – mówi prof. Witold Orłowski, główny ekonomista PricewaterhouseCoopers.
Szara strefa na poziomie 15...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta