Biznes z Misiakiem
Żona wiceministra pracy współpracuje z Work Service. A resort przygotował korzystne dla firmy przepisy
W styczniu weszła w życie nowelizacja ustawy o promocji zatrudnienia. Już w poprzedniej kadencji zabiegał o nią, zmuszony ostatnio do odejścia z PO, wrocławski senator Tomasz Misiak, współwłaściciel największej w Polsce agencji pracy czasowej i szkoleń Work Service. Chciał, by państwo więcej wydawało na staże i szkolenia dla bezrobotnych.
Jednak eksperci z resortu pracy ostrzegali wówczas, że poprawki kosztowałyby budżet 50 mln zł, a duża część środków trafiłaby do firm szkoleniowych.
Rząd PO – PSL ustawę jednak znowelizował zgodnie z propozycjami, które wcześniej zgłaszał Misiak. Nowe przepisy przygotował resort pracy, w którym sekretarzem stanu z ramienia PO jest Jarosław Duda, podobnie jak Misiak, senator z Wrocławia.
Żona wiceministra Dorota Duda ma niewielką firmę szkoleniową, której – jak sama podaje – jednym z najważniejszych klientów jest Work Service. Minister Duda twierdzi, że nie miał pojęcia o tej współpracy.