Janusz Palikot płaci na kampanię wyborczą PiS
5 tys. zł darowizny dla komitetu PiS – to reakcja posła PO na nowy spot wyborczy opozycji
Janusz Palikot jest negatywnym bohaterem tej reklamówki. PiS pokazał go w koszulce z napisem „Jestem gejem”, pijącego z premierem alkohol, pokazującego język czy z wibratorem. W jego otoczeniu pojawiają się czołowi kandydaci PO do europarlamentu z komentarzem, że nikt nie będzie w UE lepiej reprezentować Polski Donalda Tuska niż Palikot.
W spocie są też odwołania do jego problemów z wyjaśnianiem niejasności wokół finansowania kampanii wyborczej. Jednak polityk PO się tym nie przejmuje.
– Zaapeluję do studentów i emerytów, którzy wspierali moją kampanię, by symbolicznie wsparli kampanię PiS. Im więcej koledzy będą mieć pieniędzy, tym więcej takich spotów będą emitować – mówi Palikot. Sam też wpłacił – na kampanię Michała Kamińskiego.
Kamiński już zapowiedział, że pieniądze odda. Z kolei politycy PO dziwią się, dlaczego PiS wzmacnia w swoim spocie piar ich kolegi. – Wyobrażam sobie, jak pije szampana, dziękując, że wpadli na tak genialny pomysł – komentuje Grzegorz Dolniak.