Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

100 dni po zaprzysiężeniu prezydent na razie zmienił głównie swój wizerunek

29 kwietnia 2009 | Świat | Piotr Gillert

Obama, wizjoner i krasomówca przeistoczył się w menedżera

Obama, jaki jest, każdy widzi, ale jak wynika z sondaży – co kto widzi, zależy od tego, kto patrzy. Obama jest bowiem najbardziej polaryzującym prezydentem w najnowszej historii: wywołuje skrajne reakcje, podziw lub nienawiść, zależnie od poglądów ankietowanych. Wyborcy o sympatiach demokratycznych uznają, że jest znakomity. Republikanie zgodnie twierdzą, że jego prezydentura to katastrofa dla kraju.

Nie są to wcale złe wieści dla nowego prezydenta – oznaczają bowiem, że zdecydowanie popiera go mniej więcej dwie trzecie społeczeństwa. Republikańska mniejszość, wciąż niemogąca się pozbierać po ośmiu latach prezydentury George’a W. Busha, znajduje się w odwrocie i jest dziś jedynie rozgoryczonym komentatorem wydarzeń.

Nie oznacza to jednak, że Obama rządzi z pozycji skrajnie lewicowych. Wręcz przeciwnie, tajemnicą jego popularności jest umiejętność przekonania do siebie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8305

Spis treści
Zamów abonament